|
Wysłany: Pon 0:36, 31 Gru 2007
|
Bo każda kobieta ma takie miejsce, że gdyby je dotknąć – oszaleje.
Serce.
Wmieszana w tłum.
Zagubiona.
Niczym pył.
Osiada na rękawie twego płaszcza.
Strzepujesz ją.
Leci w świat.
Szukając własnego miejsca na z i e m i.
Jest mała.
Większa od ciebie.
I od ciebie.
I od ciebie również.
Nie ma nic
I być może dlatego posiada wszystko.
Jest nikim
I dlatego w jednej chwili może stać się kimś innym.
Prawdziwym.
Lepszym.
Aktorką, dziennikarką, czy nauczycielką.
Kimkolwiek.
Bo jest pusta.
Niczym biała, niezapisana kartka.
Może to właśnie Ty odważasz się pochwycić mazak i wykreować lepszą rzeczywistość?
Dla niej?
Małe nieporadne dziecko.
Zobacz, płacze.
Bo boli.
Ale nie pytaj, nie pytaj dlaczego.
Nie odpowie.
Zaciśnie zęby i z podniesioną głową pójdzie dalej.
To jej świat i jej problemy.
Zamknij oczy.
Pomyśl marzenie.
Stanie na głowie aby je spełnić.
O ile zapłacisz odpowiednią cenę oczywiście.
Ale mama mówiła że pieniądze to nie wszystko.
Mama mówiła o wielu rzeczach, o tym że będzie dobrze także, dziecinko.
[Cynthia Lenz, Liverpool, 20 lat] |
|